Vinyasa Yoga

Praktyka  vinyasa yoga jest dla każdego. Wszyscy możemy zaczerpnąć z tej lekcji coś wartościowego dla siebie. Każdy z nas jest inny. Mamy różne ciała i ich historię. Praktykujemy regularnie lub okazjonalnie, jedni od lat, inni dopiero zaczynają… Doświadczamy jogi na swój własny sposób, kierując się różnymi wyzwaniami, mając swoje emocje, motywacje i oczekiwania.

Tworząc ten film pragnęłam, aby każdy, niezależnie od tego, jak długo i regularnie praktykuje, mógł świadomie czerpać z tej lekcji. Korzystać z niej akceptując swoją fizyczność, nie porównując się z nikim, nie dążąc do celu, ale po prostu doceniając drogę, którą odbywamy na macie. To pozwoli późnej zebrać owoce tej pracy. Kiedy wchodzimy na shalę i rozkładamy matę, skupiamy nasze myśli na sobie, jesteśmy „tu i teraz”.  Obserwujemy, ale nie oceniamy. Łączymy asanę, oddech i koncentrację. To opanowanie i spokój stanie się później nawykiem w życiu codziennym. To taki cudowny skutek uboczny praktyki.
Ja jestem tylko przewodnikiem, ale to Wy macie wgląd w siebie, doświadczając podczas jogi dialogu ze sobą…

Praktykując, starajcie się znaleźć balans w ciele i zachować nierozproszony umysł, dobierając z pokorą swój wariant asany (pokazuję opcje trudności danej asany).
Jeśli czujecie ból (i nie jest to ból rozciągających się mięśni), odpocznijcie, wybierzcie prostszy wariant, użyjcie poduszki lub paska, zacznijcie oddychać uiyai, obserwujcie się uważnie.
Jeśli macie choroby przewlekłe lub psychiczne, kontuzje albo jesteście w ciąży, spytajcie swojego lekarza, czy możecie praktykować jogę. Możliwe, że akurat w tym momencie odpowiednia będzie dla Was tylko praktyka oddechu i końcowa relaksacja.

Ta godzinna lekcja zawiera:
- 15 minut pranayamy, czyli  pracy z oddechem
- asany siedzące, które rozciągną Wasze ciała od stóp aż po szyję.
- asany stojące, balansujące, które zakończy pozycja odwrócona, zwana królową asan: śirszasana, czyli stanie na głowie
- relaks, chociaż Wasze ciała i umysły będą jeszcze długo po zakończeniu praktyki odczuwały efekty pracy nad sobą, którą zrobiłyście na macie.

Powtarzajcie tę lekcję, niech stanie się ona Waszą nową rutyną, pięknym rytuałem. Z upływem czasu będzie ona dla Was coraz łatwiejsza, a ciała staną się silniejsze i bardziej elastyczne.
W niektóre dni praktyka będzie przychodzić Wam łatwo, ale zdarzą się i takie, kiedy ciało i umysł zbuntują się przed rozłożeniem maty. Bądźcie na to przygotowane. Lepiej wtedy zrobić mniej (sam oddech), ale nie rezygnować z praktyki. Wpisując jogę w swój plan dnia, poświęcacie czas dla siebie i dbacie najlepiej jak tylko można o swoje ciała, umysły i dusze.

Zapraszam do regularnej praktyki ze mną.